Rondo Daszyńskiego nową dzielnicą biznesu

Data publikacji: 2020.04.21

Rondo Daszyńskiego – to nazwa, która od kilku lat nabiera znaczenia bardziej businessowego czy livestyle’owe niż geograficznego. Miejsce to w latach 50-tych XX wieku stanowiło teren, na którym znajdowały się bocznice kolejowe i magazyny, a skrzyżowanie stanowiące aktualnie rondo powstało dopiero na początku lat 60-tych. W świadomości warszawiaków Ignacy Daszyński jako patron tego skrzyżowania na warszawskiej Woli zagościł dopiero w 1986 roku. Rondo zyskało jeszcze większą rozpoznawalność, zwłaszcza wśród niezmotoryzowanych mieszkańców miasta, po otwarciu II linii metra czyli dokładnie 5 lat temu - w marcu 2015 r.

Prawdziwa metamorfoza całego regionu skupionego wokół Ronda Daszyńskiego, rozpoczęła się po 2010 roku. Wcześniej teren ten nie był uznawany za atrakcyjny dla tzw. white-collar workers. Znajdowało się tam jedynie kilka większych obiektów, około 10 piętrowych, zajmowanych przez dużych najemców, najczęściej o charakterze instytucjonalnym lub bankowym. Od tego czasu, rejon wokół ronda podlega ciągłemu rozwojowi przeobrażając się w „polski Manhattan”. To tutaj powstają jedne z najwyższych obiektów biurowych w Warszawie i całej Europie Środkowo Wschodniej. Teraz miejsce to tętni życiem zarówno pod względem nowych biurowców, nowoczesnych budynków i osiedli apartamentowych, zgrabnie wpisanych w styl nowoczesnych XXI-wiecznych obiektów.

Rondo Daszyńskiego to jednak przede wszystkim biurowce. Znajduje się tu kilka już gotowych, jak i w ostatniej fazie budowy, całych kompleksów biurowych: Warsaw Spire, Generation Park czy Warsaw Hub. Dodatkowo są tu już inne biurowce: Proximo I i II, Crown Tower, Crown Square, Crown Point, Prosta 69, Wola Center, Wronia 31, Prosta Tower, Prosta Office Center. W ostatniej fazie budowy znajdują się Skyliner oraz Warsaw Unit. Planowany jest też nowy kompleks biurowo–handlowo-apartamentowy Towarowa 22. Łącznie liczba biurowców jaka znajduję się w tym rejonie przekracza już 20, a wliczając położone także niedaleko takie obiekty jak: Renaissance Tower, Wola Retro, Kasprzaka 2/8, Lixa B, Karolkowa Business Park, Concept Tower, Spark, G9, Warsaw Trade Tower, Green Corner, City Gate Prime Corporate Center, Browary Warszawskie, Chmielna 89, Art. Norblin, Mennica Legacy Tower tworzy z tego miejsca prawdziwe zagłębie biurowe liczące razem ok. 40 budynków.

Tylko w bezpośrednim sąsiedztwie Ronda Daszyńskiego znajduje się blisko  270.000 m2 nowoczesnej powierzchni biurowej, a w 2020 roku i kolejnym  przybędzie ponad 280.000 m2. Czy jest to dużo czy nie, można stwierdzić analizując całość dostępnych powierzchni w Polsce jak i innych stolicach Europu Środkowo-Wschodniej. 

Od kilku lat obserwowany jest dynamiczny rozwój segmentu powierzchni biurowych w Warszawie oraz innych miast w Polsce. Biorąc pod uwagę ogólnodostępne raporty branżowe, prognozowana wielkość dostępnej powierzchni biurowej do końca 2021 wynieść ma: w Warszawie 6,6 mln m2, w Krakowie 1,5 mln m2, we Wrocławiu 1,4 mln m2, w Trójmieście 1,1 mln m2, w Poznaniu, Łodzi czy Katowicach po ok. 0,56-0,66 mln m2. Oznacza to, że rejon bezpośredni Ronda Daszyńskiego stanowi porównywalną wielkość dla całej powierzchni biurowej w Poznaniu, Łodzi czy Katowic (!), prawie 50% powierzchni w Trójmieście i ponad 1/3 powierzchni w Krakowie i Wrocławiu.  

Podobnie jak Warszawa także stolice innych państw regionu CEE charakteryzują się  wzrastającą atrakcyjnością – szczególnie widoczne jest to w Pradze i Bukareszcie. Prognozy na 2021 przewidują następująco: Praga 4,4 mln m2,  Budapeszt 4,3 mln m2, Bukareszt 3,8 mln m2, Bratysława 2,0 mln m2 powierzchni biurowych. Każde z tych miast ma swoją specyfikę, historię i politykę przyciągania inwestycji czy wielkość ludności. Na tle populacji swoich krajów stanowią one wiodące ośrodki businessu i proporcjonalnie kumulują większą ilość mieszkańców całego kraju niż Warszawa. 

Porównując jednak tylko ogólną ilość powierzchni biurowej do powierzchni danego miasta to najbardziej „zagęszczony” w 2021 roku będzie Bukareszt – (16,67 m2 biur/km2 miasta), potem Warszawa (12,76 m2 biur/km2), Praga (8,8 m2 biur/km2) oraz Budapeszt (8,2 m2 biur/km2) a najmniej Bratysława (5,4 m2 biur/km2). Na tym tle, rejon bezpośrednio przylegający do Ronda Daszyńskiego stanowi ogromną kumulacje powierzchni biurowej wynoszącą 28,5 m2 biur/km2 dzielnicy Wola co jest trzykrotnie więcej niż w Pradze i Budapeszcie. Także w odniesieniu do wielkości bezwzględnych w porównaniu do innych miast regionu CEE, jest to dużo gdyż stanowi blisko 1/3 całej powierzchni biurowej Bratysławy. 

O wiele bardziej założone i profesjonalne analizy wykonywane są przy podejmowaniu długofalowych decyzji businessowych, jaką bez wątpienia jest  wybór nowego biura. O klasie i atrakcyjności biurowców,  zwykle świadczą ich Najemcy. Okolice Ronda Daszyńskiego wybrali tacy giganci jak: Samsung, Citibank, BNP PARIBAS, ERNST & YOUNG, Master Card Europe, zapewniając swoim pracownikom najwyższe standardy pracy, przyjazne otoczenie oraz sprawny dojazd ze wszystkich kierunków. 

Takie spojrzenie na rejon Ronda Daszyńskiego przesądza o tym, że jest to miejsce o którym muszą myśleć Office Managerowie i Prezesi szczególnie firm z tych branż, które działają w grupach kapitałowych, nowych technologii lub ceniących sobie stały kontakt z wiodącymi klientami. Nie bez znaczenia jest także fakt, iż prestiż tego miejsca dodatkowo wzrósł po tym jak jeden z budynków zwiedzany był przez książęcą parę brytyjską - księżną Kate i księcia Williama podczas ich pierwszej oficjalnej wizyty w Polsce w 2017 r.

Przyzwyczajajmy się zatem już teraz do nowej dzielnicy businessu w Warszawie i przyglądajmy się jak będzie ona rosła w kolejnych latach.

Podobne artykuły